Niewidziałżeś, jako Bóg spuszcza z obłoków ulewne deszcze? jako je zgromadza w strumienie po polach płynące. Woda przechodzi do łona ziemi, i sprawuje iż wschodzą rośliny, których kolory, są nieskończenie rozmaite; od gorąca, żółkną plony. One padają pod ostrzem kosy. Wszystkie te wypadki, służą za naukę mądremu.